Nie ma co ukrywać zespół Orlen Wisły Płock jest zdecydowanym faworytem tego pojedynku. To w końcu wicemistrz Polski, finalista Pucharu Polski oraz uczestnik Ligi Mistrzów. Jakby tego było mało w tym sezonie Orlen Superligi podopieczni trenera Xaviera Sabate są dotychczas niepokonani i w 8 spotkaniach odnieśli komplet zwycięstw. W ligowej tabeli Nafciarzy wyprzedzają jedynie zawodnicy Industrii Kielce, którzy mogą pochwalić się nieco lepszym stosunkiem zdobytych bramek. Warto też dodać, że w ligowej tabeli Nafciarze wyprzedzają MMTS o 5 miejsc (II m – Płock, VII m – Kwidzyn) i 13 punktów.
W ostatnim spotkaniu płocczanie pokonali na własnym terenie Energę MKS Kalisz zwyciężając 34:21 (17:9). Najwięcej bramek dla Orlen Wisły zdobyli wówczas: Miha Zarabec – 7 oraz Dmitrii Zhitnikov – 6. Wcześniej natomiast Nafciarze pokonali na wyjeździe ostatniego rywala kwidzynian czyli Gwardię Opole, wygrywając to spotkanie 30:25 (13:9). Wówczas ofensywę Płocka napędzali: Marcel Sroczyk – 6 bramek i Tomas Piroch – 5 bramek.
MMTS w wyjazdowym meczu z Opolem wywalczył natomiast 1 punkt, remisując z Gwardią w regulaminowym czasie 27:27. W rzutach karnych minimalnie lepsi okazali się jednak gospodarze, którzy wygrali ten element gry 3:2 i zdobyli dodatkowy ligowy punkt w tej rywalizacji.
Na pewno przed podopiecznymi trenera Bartłomieja Jaszki bardzo trudne zadanie, zważywszy również na brak w kadrze na ten mecz kilku kluczowych zawodników, bowiem w poniedziałkowym meczu 9 serii ORLEN Superligi nie zobaczymy na parkiecie Michała Potocznego, który jest na ostatniej prostej powrotu do gry po urazie kolana. Łukasz Zakreta oraz Robert Kamyszek, zmagają się z problemami zdrowotnymi po meczu w Opolu. Poza składem znajdzie się również Mateusz Kosmala, który doznał drobnego urazu podczas wczorajszego treningu. Wciąż poza kadrą znajduje się Alan Guziewicz, który od tygodnia wrócił do treningów z pełnym obciążeniem. jednak zawodnicy na pewno będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Wszak grają z utytułowanym rywalem przed własną publicznością. Do poprawy jest też nieciekawa seria MMTS w meczach rozgrywanych w Kwidzynie. Po inauguracyjnym zwycięstwie nad Energą Wybrzeżem Gdańsk, kolejne mecze z Zabrzem, Piotrkowem Trybunalskim i Ostrowem Wielkopolskim kwidzynianie kończyli remisami, wygrywając w rzutach karnych jedynie z tym ostatnim rywalem.
W poprzednim sezonie było bez niespodzianek. Nafciarze najpierw wygrali w Kwidzynie – 36:18, po czym triumfowali także we własnej hali – 48:24. Jak będzie tym razem okaże się już 16 października. Zapraszamy zarówno do kibicowania MMTS zarówno w hali przy ul. Wiejskiej, jak i przed ekranami telewizorów. Przypomnijmy, że mecz „na żywo” pokazywany będzie w Polsacie Sport Extra.