– Jak ocenia Pan sparingowe starcie z HCB Karvina? Jest Pan zadowolony z tego co udało się przepracować na parkiecie?
-Każdy mecz jest dla nas tak naprawdę na wagę złota i cieszymy się, że mamy tych spotkań całkiem sporo. Mamy w naszych szeregach wielu nowych zawodników, w tym występujących na rozegraniu, na pewno wiec potrzeba trochę więcej czasu na wkomponowanie ich do zespołu. Trening to jedno, ale to na czym pracujemy na zajęciach, trzeba też sprawdzić w meczach towarzyskich.
W starciu z Karviną na pewno wiele rzeczy było lepszych niż w naszym pierwszym czy drugim spotkaniu. Zdecydowanie lepiej prezentowaliśmy się w obronie, choć popełnialiśmy też proste błędy, zwłaszcza z prawej strony. Sporo rzeczy było jednak pozytywnych. Dużo lepiej prezentowaliśmy się również w ataku pozycyjnym, choć jest w tym elemencie jeszcze dużo do poprawy. Szybkie podejmowanie decyzji nie zawsze się opłaca. Trzeba jednak pamiętać, że musimy wkomponować do naszego zespołu praktycznie całą prawą stronę. Musimy więc popracować nieco więcej nad cierpliwością oraz lepszym wykorzystaniu zagrożenia z drugiej linii, które mamy na boisku.
-Kontrolne starcie z czeskim zespołem to klamra zamykająca kwidzyńską część przygotowań. Jest Pan zadowolony z tego co udało się przepracować? Nie ma co ukrywać odejście 8 zawodników sprawiło, że doszło do ogromnej przebudowy zespołu, więc tej pracy jest zdecydowanie więcej.
-Poza tym nie przyszedł do nas jeden skrzydłowy i kołowy, tylko do zespołu dołączyło 4 nowych rozgrywających. Potrzebują więc czasu, żeby zrozumieć naszą filozofię gry, jak chcemy grać w obronie, jak gramy w ataku, i odpowiednio wkomponować się w zespół.
Na pewno pierwszy tydzień przygotowań, a obecny tydzień to spora zmiana i zdecydowanie lepsze odnajdywanie się na parkiecie. Zarówno nowych graczy, jak i dotychczasowych graczy MMTS. Widać jednak zmęczenie zawodników. Minione 3 tygodnie były bardzo ciężkie, co ma też swoje odbicie w sparingach. Praca ma jednak zaprocentować za jakąś chwilę, więc teraz nie zwracamy na to uwagi. Staramy się natomiast wyciągać wnioski, aby nasza gra z meczu na mecz wyglądała coraz lepiej.
-Jak wyglądać będzie zatem najbliższy czas przygotowań?
-Przed nami wyjazd na turniej do Głogowa, gdzie mamy kolejne dwa mecze. Przed nami jeszcze udział w turnieju w Kaliszu. Cieszę się więc, że mamy kolejne możliwości gry. Chłopcy muszą wyciągnąć wnioski z ostatniej gry, żeby w kolejnym spotkaniu nie popełniać już takich prostych błędów w obronie. Na pewno będziemy też pracowali nad cierpliwością i konsekwencją w ataku pozycyjnym, żeby w każdym kolejnym sparingu wyglądało to już o wiele lepiej.