W 1/8 rozgrywek pucharowych Kwidzynianie zmierzyli się w meczu wyjazdowym z drużyną Energa MKS Kalisz.
Długo kazali czekać zawodnicy obu drużyn na pierwsze trafienie, bowiem dopiero w 5 minucie bramkę z pozycji kołowego zdobył Michał Drej. Do tego czasu Kwidzynianie męczyli się w ataku, nie mogąc przedrzeć się przez Kaliską obronę, jednak na nasze szczęście w bramce rozkręcał się były zawodnik MKS-u – Łukasz Zakreta. Bramkarz MMTS-u, który przebywał na parkiecie przez całą pierwszą połowę, raz za razem zaliczał spektakularne interwencje broniąc m.in. rzuty z szóstego metra, a w łącznym rozrachunku statystyka po stronie naszego bramkarza wskazała na 50% skuteczności.
Po pierwszej bramce w meczu znów oglądaliśmy chwilowy przestój ofensywny, który przełamał dopiero w 8 minucie Nikodem Kutyła, trafiając z drugiej linii, tym samym na tablicy wyników wyświetlał się remis 1:1. Obie drużyny przez następne minuty wymieniły kilka ciosów co doprowadziło do wyniku 3:3, jednak wtedy MMTS zaczął odskakiwać rywalowi na kilkubramkowe prowadzanie, co wydaję się było kluczowe dla przebiegu całego spotkania. I tak od stanu 3:6, poprzez 7:11 doszliśmy do prowadzenia 10:14 kończąc tym samym pierwszą część spotkania czterobramkowym prowadzeniem.
Drugie 30 minut rozpoczęliśmy od przestrzelonej kontry, jednak chwilę później po świetnej pracy w obronie znów sam na sam z bramkarzem gospodarzy zmierzył się nasz zawodnik, tym razem Hubert Kornecki, który pokonał Krzysztofa Szczecinę, tym samym objęliśmy najwyższe prowadzenie w tym meczu 10:15. Kolejne minuty upływały, na boisku trwała wymiana bramki za bramkę, tym razem w bramce kapitalnymi interwencjami popisywał się Bartosz Dudek, dzięki któremu niejednokrotnie zachowywaliśmy bezpieczny dystans do przeciwnika, bowiem rzucając bramkę na 17:22 w 44 minucie, na kolejne trafienie czarno-czerwonych musieliśmy czekać do … 52 minuty, kiedy to niemoc w ofensywie przełamał Filip Wawrzyniak. W między czasie w bramce dwoił się i troił Bartosz Dudek, dzięki czemu Kaliszanie zdołali odrobić jedynie 3 bramki straty. Od tego momentu udało się utrzymać dystans 2-3 bramek przewagi, w między czasie kolejny rzut karny obronił Łukasz Zakreta. Mecz zakończył się wynikiem 22:25 na korzyść MMTS-u Kwidzyn, co dało nam awans do kolejnej rundy PGNiG Pucharu Polski. Najskuteczniejszymi zawodnikami w naszym zespole byli Nikodem Kutyła (5), Jakub Szyszko (5) oraz Patryk Grzenkowicz (4). Czerwoną kartkę w związku z trzema dwuminutowymi karami otrzymał Ryszard Landzwojczak.
Ćwierćfinały zostaną rozegrane 15 marca, rywal na MMTS-u zostanie wyłoniony drogą losowanie, a potencjalnymi przeciwnikami są:
- KS Azoty-Puławy
- SPR Chrobry Głogów
- Gwardia Opole
- Grupa Azoty Unia Tarnów
MMTS Kwidzyn: Kornecki 2, Grzenkowicz 4, Orzechowski 1, Peret, Kutyła 5, Majewski 2, Chruściel, Dudek, Wawrzyniak 1, Nastaj 2, Szyszko 5, Jarosz, Landzwojczak 2, Zakreta, Jankowski 1.
MKS Energa Kalisz: Krępa 7, Zieniewicz 2, Grizelj 1, Szczecina 1, Drej 1, Góralski 4, Wróbel 2, Pilitowski K. 2, Pilitowski M., Kużdeba, Bekisz, Adamczyk, Karpiński, Bezer 2, Hrdlicka.